Najnowsze wpisy, strona 12


Bez tytułu
20 stycznia 2004, 22:08

Idąc po krętej ścieżce życia
bez częstych kłótni, ślubów i picia
tańcząc jak baletnica na wielkiej estradzie
ja jednak z życiem sobie nie radzę
idę ulicą, mijam sklepy i kioski
większe i mniejsze miasta i wioski
nie patrząc na innych, lecz na siebie samą
wielki cud się stanie, gdy obudzę się rano
Bo serce me pomału tykać już przestaje
zatapia się w morzu czarnej nienawiści
i nikt go już uratować nie zdoła
tylko niezruszona i silna ma wola
lecz ona, jak na złość pomocy dać nie chce
wołam i krzyczę, lecz mnie ne słucha
wydaje się cicha, obojętna na los mój, głucha
cóż więc mi zostaje, wielki Panie życia
jak nie płakać, i wrzeszczeć, na cały głos krzyczeć
moze wtedy usłyszą mnie bracia z daleka
kto wie, co podczas wędrówki jeszcze mnie czeka

Bez tytułu
19 stycznia 2004, 18:19

Los wybierać droge nam każe , albo osobno albo razem
Ty wybrałeś miłości tą częściej uczęszczaną
Ja zaś tą przez samotnych wydeptaną

Tak miłość nasza istnieć przestała
Ty poszedłeś tam a ja pozostałam

Zostałam ja smutku łzy w oczach
Zostałam ja wspomnienie po nocach
Zostałam ja nikt mnie nie kocha
Zostałam ja i nie wróce z powrotem

Bez tytułu
18 stycznia 2004, 13:37

Życie mija tak szybko jak lato,liscie spadajace.
Życie ,bywa smutne , całe w łzach, pełne załamań.
Życie, bywa także wesołe z rodziną i bliską osobą.
Życie jest czasem wielkich milośći, niesamowitych przeżyć,przygód
Bez życia na ziemi było by smutno i szaro,nie było by nic.
Nie było by nas...ukrywających sie kochankółw....
Więc szanujmy życie dopuki jeszcze jest .

Bez tytułu
16 stycznia 2004, 17:45

Idąc drogą zaklętą, ciemnymi zaułkami krocząc
patrząc, na świat
który już dawno zniknął
bojąc się końca, lecz nie lękając się śmierci
idziemy równym krokiem w ten świat niezwykły
gdzie czeka nas
śmiech
strach
i rozpacz
lecz my stańmy w równym szeregu
dłonie złóżmy w pięsci, nie bójmy się niczego
bo jest człowiek, który zawsze nas chronić będzie
w te złe, czy dobre dni
lecz nigdy nie zdąży
by uchronić nas
od ostatecznego....
śmierci...

Bez tytułu
13 stycznia 2004, 22:46

Cichy i smutny , wśród czerni zatopiony,
Granice czasu przemierzam śmiało,
Na fali ludzkich wspomnień.


Tchnienie Zefira ziębi ciało moje,
Na widnokręgu chmury groźne wiszą ciężko,
Dreszcz nieprzyjemny członki me więzi,
Strach nieposkromiony, krew mą w żyłach mrozi.


Stoję samotny, przez czas zapomniany,
Stoję dumnie , choć serce me rozdarte.
Przeszłość i przyszłość w myślach zatrac
one!


Pod mym wejrzeniem skruszony i mały,
Leży umarły świat pogrzebany.


Stoję niestrudzenie, rozmyślając o minionem!
Wszystko pierzchło, uszło wszelkie życie
Twardo się zmagam z duszy mej skowytem
Uciec pragnę ...

.........czekam swego przeznaczenia.

Wieczność sylwetkę mą okala,
Przygniata mnie brzemię istnienia,
Samotny stoję po kres istnienia!


Jestem tu , czekam, trwam,
Lecz nie tworzę!
Żyję w nicości-
westchnienie eonów minionych.


Wampirze me ciało,
W spazmach rzuca się nieznośnych.
Szaleństwo i trwoga myśli me zdominowały,
Ciągłą bojaźń i strach odczuwam w sobie.
Jam jeden pozostał i na zgliszczach stoję,
Jam nad śmiercią victorie odniósł wspaniałą.


Teraz tu czekam na krańcach wszechświata,
Spojrzeniem mglistym mierze czeluścia,
Czekam cierpliwie,
Na odpowiedź czasu,
Czekam na Stwórcę,
Co w pieczarze mieszka.


Wrzask mój potępieńczy pod horyzont leci,
Echo go niesie , lecz uszy nie słyszą.
Ciągle trwam w pustce istnienia
I czekam ...

.........czekam swego przeznaczenia.

Gwiazdy już gasną,
Ostatni księżyc zachodzi,
Ziemia się wali,
Ocean smutku wylewa.
W gruzach już cale multiversum leży,
A ja na jego szczątkach, zgliszczach stoję.
I czekam, czekam kolejnego ranka,
W ciągłej , nieustającej , przerażającej...

...samotności