| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
| 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
| 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
| 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
W życiu istotne są chwile,
przemykające przed nami jak piękne motyle,
doświadczasz wszelkiego uczucia,
szczęścia, nieszczęścia, przyjaźni i w sercu kłucia,
gdy widzisz człowieka twemu sercu drogiego,
chcesz wyżec słowa "kocham cię jak nikogo innego",
nigdy nie wątp w miłość, uśmiech miej na twarzy,
wtedy i ciebie świat miłością obdarzy,
bo w życiu są ważne chwile ulotne jak motyle.
Poduszka I miś to moi najlepsi przyjaciele;
W poduszkę mogę się wypłakać I przytulić się do niej,
A miś mnie wysłucha I przytuli.
Bo gdy roześmiana mordka,
Rozumne oczy, tylko na mnie spojrzą od razu mi lepiej.
Mały brązowy pyszczek,
Ciemne oczka,
Puchate futerko;
To jest coś co kocham.
Słodki ogonek,
Małe łapki,
Miły głos,
Inteligencja I zrozumienie – to mój ideał.
Misiu ty jesteś dla mnie pociechą,
Każde twoje s
Cóż za dziwna kraina
gdzie nikt nie kocha ciszy
nikt jej nie zna
nikt nie słyszy
i tylko szybko przemykają
cienie co szare twarze mają
To kraina pustostanu myślowego
To kraina przygnębienia porannego
To kraina pustostanu myślowego
To kraina odrętwienia codziennego
Cóż za okropna ta kraina
gdzie w ruchliwym miejscu
porannego przygnębienia
w pośpiechu wciąż tkwią
unieruchomieni ludzie cienie
niewyraĄni jak za mgłą
w beznadzieji uwięzieni
ludzie cienie tkwią
To kraina pustostanu myślowego
To kraina przygnębienia porannego
To kraina pustostanu myślowego
To kraina odrętwienia codziennego
Tutaj wszyscy umierają
umierają na samotność
Toczy ich rak
rak czarnych myśli
Oni wszyscy już pomarli
za zycia swego
nie potrafią się cieszyć
nie pamiętają jak
czarne czarne przeznaczenie
a milosc ponoc nie widzi nic
a czy ona jeszcze jest
i czy wieczna zawsze jest
zycie przedemna i warto zyc
bo teraz mam mocny agrument
by zyc mam siebie i zyje dla siebie
na czarno widze kazdy dzien
egoistka stalam sie me serce umarlo
i nie ma go wiec prosze jeszcze tylko o jedno
zrobcie mu godny pogrzeb
zasluguje na to za tysiace lez
i wiele duzych cietych ran
Żyć się odechciewa, gdy słyszę twe słowa,
"nic nie jestem warta", aż boli mnie głowa,
W twoim sercu smutek zbiera swoje plony,
Jesteś podłamana smutku pełne tony,
Słońce zasłonięte ciemnymi chmurami,
A ty nieszczęśliwa jesteś tymi dniami,
Nie mów źle o sobie, jesteś warta wiele!
Wiem ja o tym dobrze, wied