12 maja 2004, 19:21
Jest juz noc
siedze i wsłuchana
w najciemniejsze
najmroczniejsze mysli.
Zastanawiam sie
ile tak naprawde zycia mam
bo czym jest zycie??
pełne boolu i niszczenia siebie??
czym jest spełnienie marzen...??
gdy dojscie do nich boli nawet mnie...
mam dosc chce umrzec
zycia niszczyc sobie nie chce
usnac i spac na wieki...