Bez tytułu


02 maja 2004, 22:05

"Przeszlam obok niego,
dotknęłam go a on tylko stoi.
Czy naprawde jestem niewidoczna...
A ja widze tylko jego...
Mowie do niego a on nie słyszy.
Popchnelam go a on udaje ze nic sie nie stało.
To okropne byc niewidzialną...
...a tym bardziej dla niego "

Młody_15
05 maja 2004, 14:02
Poczulem sie tak wlasnie...jak ten niewidzialny.....
04 maja 2004, 22:04
a ja wiem, ze czasem lepiej byc niewidzialnym...paranoja
03 maja 2004, 23:28
na mojej twarzy pojawił sie wielki czerwoniutki rumieniec dziekuje wam za te wszystkie wspaniałe komentarze....i SKALAR\"ja sie nie obraziłam...\"
03 maja 2004, 22:04
zgadzam sie...a wierszyk...nie ma co jest great:)
03 maja 2004, 20:04
:) Pozdrawiam. :)
03 maja 2004, 13:02
kurcze w taki razie trzeba stać się widzialnym!
skalar
03 maja 2004, 09:00
No,juz tak musi byc.Niewidzialny = zaden,niepotrzebny.
kamciarka
02 maja 2004, 22:44
o tak;( ale miej nadzieje, ze nadejdzie taki dzien.. kiedy to on bedzie probowal zdobyc Twoje zainteresowanie.. buzka kochana:* tuule mocno:)
02 maja 2004, 22:31
uuuuuuuuuuuu wlasnie tak dokladnie ja sie czuje tak do plci brzydkiej od 18 lat prawie Pooh nigdy nie miala nikogo :(.....jak dobrze napisalas to co czuje.....pozdrawiam Puszek :*

Dodaj komentarz